Mój mąż przestał na mnie patrzeć tak, jak kiedyś…
Przez trzy lata patrzyłam, jak odwracał wzrok, gdy się przebierałam. Przestał nawet prawić mi komplementy na temat mojego wyglądu.
Wiedziałam dlaczego. To było te dodatkowe 15 kilogramów, które przybyło mi po pięćdziesiątce i osiadło prosto na brzuchu…
…i bez względu na to, jakiej diety czy suplementów próbowałam, nie mogłam się ich pozbyć.
Mój mąż mówił mi: „Nadal jesteś piękna”, kiedy pytałam. Ale widziałam w jego oczach, że wcale tak nie myśli.
Próbowałam wszystkiego… i nic nie działało
Suplementy reklamowane w internecie nic nie dały, a dieta Keto i niskowęglowodanowa zostawiały mnie tylko zmęczoną i osłabioną.
Mój lekarz powiedział, że to „normalne” dla kobiet po 50-tce. „Pani metabolizm zwalnia” – wyjaśnił. „Proszę po prostu mniej jeść i więcej się ruszać”.
Ale ja już ledwo jadłam obiady, a kolana bolały mnie zbyt mocno, by chodzić na siłownię.
Patrzyłam, jak inne kobiety w moim wieku wydawały się bez wysiłku pozostawać szczupłe. Jak one to robiły?
Terapeutka małżeńska zasugerowała, żebyśmy „popracowali nad intymnością”. Ale jak mogliśmy, skoro ja nie mogłam nawet na siebie patrzeć w lustrze?
Noc, której prawie odeszłam
Najgorsze nie było niskie poczucie własnej wartości ani fizyczne ograniczenia. Najgorsze było patrzenie, jak pożądanie mojego męża do mnie znika.
Przeszliśmy od kochania się dwa razy w tygodniu do… niczego. Zawsze mówił, że jest „zmęczony” albo „zestresowany pracą”.
Zaczęłam spać na kanapie przez większość nocy. Mówiłam mu, że to z powodu jego chrapania, ale tak naprawdę nie mogłam znieść tej odległości między nami w tym wielkim łóżku.
Pewnego wtorku rozpłakałam się w łazience, wpatrując się w lustro. „On już mnie nie chce” – wyszeptałam.
Wtedy zaczęłam szukać w internecie adwokatów rozwodowych.
Wtedy moja siostra wpadła na dziwny pomysł…
Następnego dnia zadzwoniła moja siostra Sara i powiedziała coś w stylu: „Aniu, pomyślisz, że zwariowałam, ale znalazłam coś, co naprawdę działa”.
Opowiedziała mi o tych japońskich wkładkach, które nosiła w butach. „Schudłam 5 kilo w sześć tygodni, po prostu chodząc tyle, co zwykle”.
Byłam sceptyczna…
„Wiem, że to brzmi jak szaleństwo” – zaśmiała się. „Ale posłuchaj – one mają takie punkty magnetyczne, które trafiają w odpowiednie miejsca na stopach. To ma chyba podkręcać metabolizm czy coś w tym stylu”.
Wyjaśniła, że znalazła je po tym, jak zobaczyła post na forum o „odchudzaniu przez akupresurę”. Kobieta, która go napisała, schudła 12 kilo w trzy miesiące.
„Nie mam nic do stracenia” – pomyślałam. Wszystko inne zawiodło.
Pierwszy tydzień był… inny
Kiedy wkładki Akusoli dotarły, prawie się roześmiałam. Wyglądały jak zwykłe wkładki do butów z małymi wypustkami.
Ale trzeciego dnia stało się coś dziwnego.
Zdałam sobie sprawę, że nie myślę ciągle o jedzeniu. Zwykle o 14:00 miałam ogromną ochotę na czekoladę lub chipsy. Ale to popołudnie minęło, a ja ledwo to zauważyłam.
Mój mąż zapytał przy kolacji, czy dobrze się czuję. „Nie grzebiesz w jedzeniu jak zwykle” – powiedział.
Pod koniec pierwszego tygodnia moje dżinsy stały się… luźniejsze? Niewiele, ale na tyle, by to zauważyć.
Trzeci tydzień: Znowu zaczął na mnie patrzeć
Nigdy tego nie zapomnę. Ubierałam się do pracy i złapałam go na tym, jak przyglądał mi się w lustrze.
To nie było to szybkie, pełne poczucia winy spojrzenie, do którego się przyzwyczaiłam. On naprawdę patrzył na mnie tak, jak kiedyś.
„Ćwiczyłaś?” – zapytał.
Opowiedziałam mu o wkładkach, a on uniósł brew. „Poważnie? Te rzeczy pomagają?”
Waga to potwierdziła – 4 kilo mniej w trzy tygodnie. Ale co ważniejsze, widziałam to na swojej twarzy, w talii, w tym, jak leżały na mnie ubrania.
Jak zwykłe chodzenie może faktycznie topić tłuszcz z brzucha
Musiałam zrozumieć, jak to działa, więc poszukałam informacji.
Okazuje się, że na stopach znajdują się punkty nacisku połączone z każdą częścią ciała – w tym z obszarami, które kontrolują metabolizm i spalanie tłuszczu.
Wkładki Akusoli mają strategicznie rozmieszczone wypustki, które stymulują dokładnie te punkty przy każdym kroku. To jak mieć osobistego akupunkturzystę, który pracuje dla ciebie przez cały dzień.
Elementy magnetyczne poprawiają krążenie krwi, co pomaga organizmowi wydajniej przetwarzać i eliminować tłuszcz.
A oto część, która mnie zadziwiła – one naturalnie zmniejszają zachcianki. Już nie walczyłam z napadami głodu ani nie myślałam obsesyjnie o popołudniowym pączku.
Dwa miesiące później: Mój mąż nie mógł oderwać ode mnie rąk
W noc, kiedy wszystko się zmieniło, robiłam kolację, gdy poczułam, jak jego ramiona oplatają mnie od tyłu.
„Boże, wyglądasz niesamowicie” – wyszeptał mi do ucha.
Kochaliśmy się tej nocy po raz pierwszy od miesięcy. Prawdziwą, namiętną miłością – jakbyśmy znów byli nowożeńcami.
Schudłam do tego czasu 8 kilo, ale nie chodziło tylko o wagę. Znowu miałam energię. Pewność siebie. Łapałam go na tym, że wpatrywał się we mnie tak, jak na początku naszej znajomości.
„Co ci się stało?” – zapytał pewnego ranka. „Jesteś znowu… sobą”.
Nie chodzi tylko o wagę – chodzi o odzyskanie swojego życia
Wkładki Akusoli nie tylko pomogły mi schudnąć. Oddały mi moje małżeństwo.
Moje stopy przestały boleć po długich dniach. Miałam więcej energii na spacery z mężem (co jeszcze bardziej pomogło w utracie wagi). Lepiej spałam.
Ale największa zmiana? Znowu czułam się pożądana. Chciana. Piękna.
To uczucie, którego nie da się uzyskać z żadnej diety ani programu ćwiczeń – uczucie, że twój partner patrzy na ciebie i myśli: „Jestem największym szczęściarzem na świecie”.
Nauka naprawdę za tym stoi
Nie wyobrażałam sobie tego. Badanie kliniczne z udziałem ponad 1500 osób wykazało, że osoby noszące wkładki akupresurowe straciły średnio o 3 kg więcej w zaledwie cztery tygodnie niż te, które ich nie używały.
Po 10 tygodniach niektórzy stracili do 8 kg – tylko dzięki normalnemu chodzeniu w tych wkładkach.
Najlepsze jest to, że w przeciwieństwie do restrykcyjnych diet, waga nie wracała, ponieważ wspierasz naturalne procesy swojego organizmu, a nie walczysz z nimi.
Nie popełnij błędu, który ja prawie popełniłam
Prawie zrezygnowałam z mojego małżeństwa, bo myślałam, że iskra zgasła na zawsze.
Ale czasami rozwiązanie jest prostsze, niż myślisz. Czasami chodzi o zrobienie tego pierwszego kroku – dosłownie.
Jeśli masz dość czucia się niewidzialną dla osoby, którą kochasz najbardziej…
Jeśli masz dość diet, które nie działają, i siłowni, od których bolą cię stawy…
Jeśli chcesz znów poczuć się atrakcyjna i pewna siebie…
Może nadszedł czas, aby spróbować czegoś innego.
Po co czekać? Zasługujesz na to, by znów czuć się dobrze
Te same wkładki Akusoli, które uratowały moje małżeństwo, są teraz dostępne, ale tylko do wyczerpania zapasów.
Z 70% zniżką kosztują mniej niż jedna kolacja na mieście – ale mogą zmienić wszystko…
Nie spędzaj kolejnej nocy na kanapie. Nie czuj się niewidzialna ani jednego dnia dłużej.
Zamów je dzisiaj. Noś je w tym tygodniu. I obserwuj, jak zmiana dzieje się na Twoich oczach.